Przygody życiowe OlindyKategorie: Zainteresowania, Dom i ogród, Moda i uroda Liczba wpisów: 2, liczba wizyt: 10212 |
Nadesłane przez: olindaa87 dnia 21-11-2017 14:32
Posiadasz piękną perukę z włosów naturalnych i chcesz, by olśniewała rodzinę i znajomych przez długi, długi czas? Powinnaś więc odpowiednio często ją prać, a także… czesać. Przygotowaliśmy więc krótki poradnik na wypadek, gdybyś miała wątpliwości, w jaki sposób robić to odpowiednio.
Jak często?
Perukę z włosów naturalnych można (a nawet powinno się) rozczesywać codziennie. Dzięki temu włosy nie tylko są odpowiednio ułożone, ale także wyczesuje się z nich różne zanieczyszczenia. Poza tym… czesanie czegoś tak miękkiego jest przecież czystą przyjemnością!
Czego używać?
Wiele kobiet posiadających peruki z włosów słowiańskich decyduje się na zakup specjalnej szczotki do peruk naturalnych. Jest to bardzo wartościowa rzecz, ale raczej nie niezbędna. Można używać także grzebienia (najlepiej z dość szeroko rozstawionymi ząbkami) lub delikatnej szczotki z naturalnego włosia.
Jakie ruchy wykonywać?
Przede wszystkim – delikatne! Nie szarpałabyś przecież swoich własnych włosów – nie rób więc tego tym, z którym zrobiona jest peruka. Najlepiej będzie zacząć od końcówek – to one przecież najbardziej się plączą. Następnie podziel włosy na pasma i delikatnie przesuwaj szczotką lub grzebieniem z góry na dół. Jeśli włosy nie są mocno poplątane – można ograniczyć się do czesania samych końcówek.
Jak czesać po myciu lub praniu?
Nie jest to nic szczególnego – wystarczy robić to bardzo delikatnie. Najlepiej jest jednak unikać rozczesywania mokrych włosów. A co, jeśli włosy wyjątkowo się plączą? Jeśli peruka jest stosunkowo nowa, a mimo to włosy są wyjątkowo „niezdyscyplinowane”, warto zacząć stosować specjalny balsam do peruk, który aplikuje się na nie po umyciu. Dobrze jest także dowiedzieć się, czy szampon, którego używamy do mycia, jest odpowiednio delikatny. Innym „winowajcą” może być także nadmiar kosmetyków do stylizacji. Ograniczmy więc ich stosowanie do minimum!
Czesanie peruki naturalnej nie jest skomplikowane. Co więcej, domowa pielęgnacja tych wykonanych z naturalnych włosów może być bardzo przyjemnym zajęciem!
Nadesłane przez: olindaa87 dnia 20-11-2017 20:44
Czy zastanawiałeś się kiedyś, skąd bierze się rosnąca popularność wysepek kuchennych? W
końcu pojawiają się one w katalogach wielu sklepów meblowych, a nawet… kuchniach bohaterów
seriali. Cóż, odpowiedź jest dość prosta – wyspa jest nie tylko ładnym dodatkiem, ale także bardzo
praktycznym elementem. Koniecznie poznaj jej zalety!
Dodatkowy blat roboczy
Wspólne gotowanie jako sposób na spędzanie wolnego czasu? Czemu nie! Pamiętaj jednak,
że jeśli planujesz kuchenne eksperymenty z partnerem, dziećmi lub przyjaciółmi, będziesz
potrzebować zdecydowanie więcej miejsca. Nie zawsze wygodnie jest pracować w kilka osób przy
jednym blacie podłużnym – z pomocą przyjdzie wyspa, przy której będzie mogła działać kolejna para
rąk.
Miejsce na małe AGD
Jeśli nasz blat jest niezbyt długi i szeroki, trudno wygospodarować miejsce zarówno do
przygotowywania posiłków, jak i trzymania małych sprzętów, takich jak blender czy toster. Jasne,
można je po każdym użyciu chować do szafki, tylko… po co? Na wyspie można ustawić wszelkie
sprzęty, których często używamy w kuchni. Będziemy do tego potrzebować jednak dodatkowych
gniazd, o czym niżej…
Wyspa pod napięciem
Wielu osobom wysepka służy także jako miejsce, gdzie można zamontować dodatkowe
źródła prądu. Aby to zrobić, wystarczy zakupić specjalne gniazdo meblowe (ze względu na specyfikę
prac kuchennych – najlepiej bryzgoszczelne), połączyć przewody, a następnie za pomocą próbnika
sprawdzić, czy w gnieździe jest napięcie. Oczywiście, nie musisz montować gniazdek samodzielnie –
elektryk poradzi sobie z tym raz dwa, jeśli uprzednio przygotujesz odpowiednie otwory w blacie.
Oddzielenie kuchni od salonu
Kuchnia łączona z salonem to budowlany trend ostatnich lat. Rozwiązanie to ma wiele zalet –
przede wszystkim mieszkanie wydaje się przestronniejsze. Czasami jednak – na przykład podczas
wizyt rodziny i znajomych – wolelibyśmy, aby kuchnia nie była tak bardzo „na widoku”. Idealnie
sprawdzi się zatem niewielka kuchenna wyspa – jeśli postawimy ją „na granicy” kuchni i salonu,
zyskamy poczucie komfortu oraz… modny design.